16 marca 2022

Praca jest wartością

Z doświadczeń i opinii pracujących osób niepełnosprawnych jednoznacznie wynika, że dużo więcej korzyści płynie z podjęcia zatrudnienia niż z pozostawania w domu bez pracy.

Wysiłek podjęty dziś, zwraca się w dwójnasób. Zaledwie po kilku tygodniach od podjęcia pracy zauważysz pozytywne zmiany.

Praca jest wartością, ponieważ:

  • wzmacnia poczucie własnej wartości,
  • pozwala nabyć lub rozwinąć umiejętności interpersonalne, społeczne i zawodowe,
  • bezpośrednio wpływa na poprawę sytuacji materialnej i Twój status społeczny, 
  • reguluje nasz rytm dnia, kształtuje samodyscyplinę i samodzielność.


Joanna, 43 lata, niepełnosprawność ruchowa, księgowa:

Z dnia na dzień stałam się niepełnosprawna. W wyniku wypadku straciłam trzy palce w lewej ręce i mam blizny na twarzy. Otarłam się o załamanie nerwowe, nic mi się nie chciało, siedziałam w domu przez 5 miesięcy bez nadziei, że będzie lepiej. Koleżanka namawiała mnie, żebym skończyła już ze zwolnieniami lekarskimi i po prostu wróciła do pracy, do ludzi. Niechętnie, ale zrobiłam to dla niej. Dziś jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem. Nikt mnie nie wytykał, że nie mam palców, że coś jest ze mną nie tak. Wręcz przeciwnie, nie oszczędzali mnie. Dostałam te same zadania, jakie robiłam przed wypadkiem. Pozwolono mi jedynie pracować wolniej i częściej robić przerwy. Wsparcie, jakie otrzymałam od kierowniczki, dało mi siłę, ale też mobilizację, żeby nikogo nie zawieść. Dzięki pracy wróciłam do znajomych, mam z kim podzielić się swoimi sprawami, mogę się rozwijać, korzystać ze szkoleń i nawet sporo zarabiać. Moja kierowniczka mnie docenia i przyznaje premie. Zawalczyłam o siebie i dziś wiem, że praca jest najwyższym dobrem każdej osoby niepełnosprawnej.


Monika, 40 lat, mama 2 dzieci:

Miałam bardzo ciężki wypadek samochodowy, wpadłam w poślizg – połamane dwie nogi, żebra, ręce, nos, wszystko w kościach biodrowych, pęknięcie czaszki, śpiączka, bardzo długi pobyt w szpitalu i jeszcze dłuższy powrót do normalności. To praca dała mi pieniądze i zapewniła byt – stać mnie było na życie. Wreszcie bez pomocy rodziny czy pomocy społecznej, jestem samowystarczalna, to bardzo dobrze działa na moją psychikę. Wierzę, że nie jestem do niczego, że w pracy jestem potrzebna i wielką satysfakcję sprawia mi, że to, co robię, jest potrzebne. Cieszę się, że mam jakąś rolę w społeczeństwie. Okazuje się, że nawet dzieci uważają, że to, że tak pracuję, jest ok – mama nie siedzi w domu całymi dniami i w końcu jest jak mama innych dzieci.


Bartłomiej, 25 lat, wskutek wypadku utracił dłoń, pracownik serwisu towarowego:

Podjęcie pracy po wypadku dało mi nowe perspektywy. Kontakt z ludźmi odciągnął mnie od zmartwień i myśli związanych z wypadkiem. Praca dała mi możliwość na odkładanie pieniędzy na kosztowną protezę dłoni, która ma ułatwić wszelkie czynności, których do tej pory nie byłem w stanie wykonywać.


Łukasz, pracownik działu IT w korporacji:

Blisko 2 lata po wypadku trwała moja rehabilitacja i dochodzenie do siebie. Jesienią 2021 roku zdecydowałem, że moja forma pozwala już na powrót na rynek pracy. Postanowiłem znaleźć zatrudnienie oraz mieszkanie w Warszawie. Zostałem zatrudniony jako lider w dziale informatyki, specjalista ds. wdrażania systemów IT. Dzięki temu mogłem rozpocząć nowe życie. W dniu wypadku byłem kierownikiem działu IT, jednak z wiadomych względów moja kariera zawodowa się zakończyła. Renta, którą otrzymywałem, zupełnie nie pokrywała moich potrzeb związanych z egzystencją, jak i rehabilitacją. Cieszę się, że są pracodawcy, którzy zatrudniają osoby z wysokim stopniem niepełnosprawności. Inną sprawą, zwłaszcza w moim zawodzie, jest utrzymanie się na rynku, tak dynamicznie się rozwijającym. Moim zdaniem naprawdę warto podjąć pracę, nie zamykać się w czterech ścianach, dbać o kontakt z ludźmi. Uważam, że zwłaszcza u mnie – miałem wieloogniskowe stłuczenie mózgu – ma to duże znaczenie. Dziś praca zawodowa, zwłaszcza dla młodych ludzi, ma bardzo duże znaczenie. Jest nadrzędnym celem egzystencji, dlatego jeśli jej brakuje, wiele tracimy. Namawiam zatem osoby w podobnej sytuacji jak moja, aby korzystały z możliwości i wyszły z domu.


Grzegorz, 31 lat, jako mały chłopiec przebiegał przez jezdnię w miejscu niedozwolonym i został potrącony przez samochód, ma uszkodzony rdzeń kręgowy, porusza się na wózku inwalidzkim, pracownik biurowy:

Jako osoba niepełnosprawna, która podjęła pracę, jestem bardzo zadowolony z tego, że mogę wyjść do ludzi, zaangażować się w coś i skupić uwagę na celu, który mam do wykonania. Dzięki pracy mam stałe dochody i nie muszę się martwić o to, że na nic mi nie starczy tak, jak to się zdarzało mi, gdy nie pracowałem. Na swoim przykładzie udowadniam przede wszystkim sobie, ale i innym, że można pracować również jako osoba niepełnosprawna – nieważne jest, jakie dany człowiek ma schorzenie.

Zamknij