BEZ EMOCJI NA OTWARCIU NOTOWAŃ W WARSZAWIE
Indeks największych spółek warszawskiej giełdy rozpoczął dzisiejsze notowania w okolicach poziomów z wczorajszego zamknięcia i w pierwszej godzinie sesji nadal wokół nich oscyluje. To niezdecydowanie wśród inwestorów może wynikać z zapowiedzi obniżenia przez agencję Moody’s ratingu dla całej Unii Europejskiej ze stabilnej do negatywnej, choć sama decyzja wielkim zaskoczeniem nie była – wcześniej agencja ta obniżyła ratingi dla gospodarek Niemiec, Francji, Holandii i Wielkiej Brytanii.
Wielkich zmian indeksów nie należy również oczekiwać po publikacji danych makro z dzisiejszego kalendarium: jeszcze przed południem poznamy odczyt inflacji PPI dla Strefy Euro a przed otwarciem notowań za oceanem odczyty indeksów PMI i ISM dla amerykańskiego przemysłu. Od strony technicznej, indeks WIG 20 porusza się w krótkoterminowym kanale pomiędzy poziomami 2250 a 2280 punktów. Nieco wyżej, bo przy 2300 punktów znajduje się kolejna, jaką musiałyby pokonać „byki”. Przedłużający się marazm na rynku i brak zdecydowanych reakcji strony popytowej stawia pod znakiem zapytania możliwość większych wzrostów na naszym parkiecie w najbliższych tygodniach. Pewną odpowiedź co do sentymentu rynkowego może nam czwartkowa konferencja po posiedzeniu ECB.
Do tego czasu należy być przygotowanym na niewielkie zmiany w wycenie jednostek funduszy akcyjnych. Nieco lepiej powinny radzić sobie fundusze dłużne.
Piotr Krawczyński
analityk PZU Inwestycje
Niniejszy komentarz jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). PZU TFI SA nie ponosi tym samym odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym opracowaniu.