Na początku sesji spodziewane wzrosty
Po jednodniowej nieobecności, dziś na rynek powrócą inwestorzy z warszawskiej GPW. Dystans, jaki muszą nadrobić jest spory, gdyż czwartek na światowych rynkach przyniósł silne zwyżki. Po południu na rynek napłyną dane z amerykańskiego rynku pracy, od których zależeć będą nastroje w drugiej części dzisiejszych notowań.
Wczorajsza sesja na głównych europejskich parkietach zakończyła się ponad 1 proc. zwyżką indeksów. Dobre nastroje dominowały także za oceanem, gdzie indeksy zakończyły dzień podobną skalą zwyżki co parkiety „starego kontynentu”. Dane gospodarcze z USA jakie poznaliśmy wczoraj nie wywarły specjalnego wpływu na zachowanie inwestorów – raport ADP i liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wskazują na poprawę, z kolei odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board oraz indeksu PMI dla przemysłu były nieco gorsze od prognoz rynkowych. W dzisiejszym kalendarium znajdziemy m.in. odczyty indeksu PMI dla przemysłu w Niemczech, Francji i Strefie Euro. Ważne będą także wspomniane wcześniej popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy oraz wielkość zamówień w przemyśle i na dobra trwałego użytku w USA.
Od strony technicznej, w piątek istnieje szansa na pokonanie przez indeks największych spółek warszawskiej GPW poziomu 2320 punktów. W przypadku takiego scenariusza, WIG20 powinien poruszać się w przedziale pomiędzy poziomami 2320 a 2350 punktów.
Piotr Krawczyński
analityk PZU Inwestycje
Niniejszy komentarz jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). PZU TFI SA nie ponosi tym samym odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym opracowaniu.