Świetne dane to za mało
Opublikowane w czwartek po południu dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się zdecydowanie lepsze od prognoz. Co więcej, liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA okazała się najniższa od 2008 roku. Normalnie, takie dane powinny wywołać hurraoptymizm wśród inwestorów i zwiększone zakupy akcji. Tym razem, otwarcie piątkowych notowań na naszym parkiecie zaczęło się wyraźnie „pod kreską” a indeks największych spółek z GPW ponownie znalazł się przy poziomie 2380 punktów. Powodu należy doszukiwać się we wczorajszym zachowaniu Wall Street, gdzie pomimo świetnych danych z rynku pracy, w drugiej części sesji wyraźnie dominowali sprzedający.
W trakcie dzisiejszych notowań na naszym parkiecie, uwaga inwestorów skupi się na expose premiera D. Tuska a także na danych o produkcji przemysłowej w strefie euro. Po południu poznamy odczyt indeksu nastrojów wśród amerykańskich konsumentów publikowany przez Uniwersytet Michigan. Od strony technicznej, główny indeks naszego parkietu (czyli WIG20) powinien poruszać się w piątek w przedziale pomiędzy 2380 a 2400 punktów. Dalsze poziomy wsparcia i oporu to 2360 i 2420 punktów.
Piotr Krawczyński
analityk PZU Inwestycje
Niniejszy komentarz jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). PZU TFI SA nie ponosi tym samym odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym opracowaniu.